Kolejny start w
Mini Nocnej Masakrze!
Było bardzo wesoło i z dreszczykiem emocji.
Ale zacznę od początku.
Do bazy rajdu w Wałach udałem się z
Krzychem. Po drodze zrobiliśmy pit stopa w Urazie – drobne zakupy. ;)
W bazie rajdu byliśmy wcześnie – to niepodobne do nas.
Powitanie z ekipą BIKEstats.pl(
Michał,
Filip,
Marcin,
Rafał,
Kuba oraz gościnnie Bartek i Maciek) było bardzo sympatyczne. Fajnie zobaczyć się "po latach" z wrocławskimi bikerami.
Jako że jesteśmy z Krzychem profesjonalistami postanowiliśmy zrobić przed startem rozgrzewkę. Rozgrzewka była miła i przyjemna. Skręciliśmy rowery, spakowaliśmy batoniki na trasę, sprawdziliśmy sprawność oświetlenia, wypiliśmy po pysznym Piaście i zatrzasnęliśmy kluczyki w aucie...
:D
Do startu zostały ostatnie minuty.
Auto unieruchomione z zatrząśniętymi kluczykami a najbliższe zapasowe kluczkyki znajdowały się... 200 km dalej. Trochę lipa. Koledzy z BS próbowali pomóc. W międzyczasie czekalśmy na
Błażeja.
Moja wspaniała
Żonka była gotowa przywieźć mi kluczyki – szalona-cudowna. :)
Na szczęście obyło się bez nich, bo Błażej – słynący z rozległych kontaktów, najbardziej wpływowa persona na BS (a może i w całym Internecie) załatwił znajomego ślusarza. ;)
I było po problemie. :)
Wróćmy jednak na start...
Na starcie było miło. :)
Wszyscy nam odjechali. Daliśmy im fory, bo ruszyliśmy z dwudziestominutowym opóźnieniem. ;)
W końcy ekipa BS ruszyła.
Po 3 km zdobyliśmy pierwszy punkt.
Po 3,5 km zaliczyliśmy awarię.
Po 4 km zaliczyliśmy... drugą awarię...
Później znów punkt i tak prawie do końca. ;)
Niestety przy trzecim punkcie kontrolnym musiałem wracać do bazy rajdu, by zająć się otwieraniem auta (z odsieczą nadjechał kolega Błażeja, który otworzył auto). Błażej postanowił mi towarzyszyć – to dobry i szlachetny człowiek. ;)
Reszta ekipy godnie reprezentowała BIKEstats.pl na trasie MNM. ;)
Po załatwieniu spraw związanych z autem wróciliśmy z Błażejem na trasę. Próbowaliśmy dogonić ekipę BS ale byli za mocni. :)
By zniwelować dystans dzielący nas od chłopaków z BS zrezygnowaliśmy nawet z jednego punktu kontrolnego. Nie pomogło. :D
Co by nie mówić, mimo pewnych perturbacji, zabawa była przednia (to norma na MNM).
Chciałem bardzo podziękować całej ekipie BS za super atmosferę i zabawę.
Organizatorom za super rajd.
Żonce za wsparcie. :)
Udało nam się zająć PIERWSZE MIEJSCE! Od końca.
I było fajnie!
Wszystkim polecam do przeczytania
relację Michała.
Krzysztof rozgrzewa się przed startem - Piast forever!
© Mlynarz
Biuro MNM-2011
© WrocNam
Grupa cyklistów
© WrocNam
Awaria pierwsza-Galen w akcji
© WrocNam
Awaria druga
© WrocNam
To coś się zbliża!
© WrocNam
Błażej i jego aureola
© Mlynarz
Błażej i jego aureola
© Mlynarz
Ekipa prawie w komplecie
© WrocNam
Mini Nocna Masakra - kolejny punkt zdobyty
© Mlynarz
Elektrownia wodna Wały
© WrocNam