MACIEJ!!!
ŻURAWSKI!!!Tak, tak... to właśnie Maciek był dla mnie bohaterem tego wspaniałego dnia. Choć cały dzień miałem udany wielce, to on dał mi najwięcej radości! Jego gol, ten widok, gdy piłka po pięknym, precyzyjnym uderzeniu wpada do bramki rywala, muskając jeszcze o słupek...
Dla takich chwil właśnie żyję ja :D
Kolejne 3 punkty, a Maciek bohaterem i jedziemy dalej!
Nasza Reprezentacja jest najlepszą drużyną! Jedyną taką!
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A jeżeli idzie o moje rowerowanie... hehe ;)
Dziś w samo południe, zmobilizowany przez Cześka, pojechałem do Parku Szczytnickiego, w którym to miałem odszukać tajemniczy kamień, usytuowany gdzieś koło sadzawki, która tam jest. Niestety raczej nic ciekawego nie znalazłem i mam nadzieję, że Czesiek oświeci mnie :D
Także bardzo proszę o informację, o który to kamyczek :D chodziło i jaka się z nim wiąże historia :)
W Parku jest coraz piękniej, bo wiosna bardzo się stara, by nam wszystkim było dobrze...
Jeszcze wieczorem pojechałem rowerem na mecz, który to oglądaliśmy w „Trzynastce” – jak zawsze było wesoło i dużo emocji :)
Powrót do domu baaardzo późno...
To znów był niezwykle piękny dzień...
Wiosna, wiosna... a będzie jeszcze piękniej :)