WILNO 2009 – Dzień 5.
Poranek w lesie jest bardzo przyjemny i ciepły.
Ptaki sobie ćwierkają dookoła a my z zadowoleniem wcinamy śniadanie.
Słońce poprzedniego dnia mocno nas przepiekło i wszystko wskazuje na to, że dzień piąty będzie również upalny – to cieszy. :)
Choć Wielbłądas (Krzysztof) przez początkowe kilometry jedzie w długim rękawku żeby nie przypiec sobie rąk jeszcze bardziej.
Po drodze do Birsztan odwiedzamy kościołek w miejscowości Jieznas.
Same Birsztany, które są jednym z największych litewskich uzdrowisk bardzo nam się spodobały. Jest to niezwykle zadbana mieścinka.
Dla nas była ciekawa również dlatego, że z birsztańskiej Góry Witolda roztacza się zapierający dech w piersiach widok na zakole Niemna.
Spędziliśmy tam długą chwilę odpoczywając pod drzewkiem na brzegu rzeki. :)
Zaraz za Birsztanami zatrzymaliśmy się na krótką chwilę w Prenach. Tam też jest ładny widok na Niemen. Oprócz tego można podziwiać pomnik wielkiego woja Kiejstuta. :)
Po tym czekało nas 45 kilometrów jazdy do Mariampola. Tam posililiśmy się ciepłym kurczakiem podziwiając przy okazji popisy pań, które parkowały swoje auta pod kościołem. :D
Oprócz tych „atrakcji” obejrzeliśmy sobie tam trzy kościoły i cerkiew.
Zostały nam już do przejechania ostatnie kilometry na Litwie. Zanim opuściliśmy ten piękny kraj zajrzeliśmy jeszcze do Kalwarii.
Do Polski wjechaliśmy już gdy zapadł zmrok. Noc jednak była bardzo jasna.
Od granicy do Suwałk, skąd rano mieliśmy pociąg do Wrocławia, dzieliło nas jedynie 30 kilometrów. Dobrze, że droga krajowa w tym miejscu ma szerokie pobocze, bo ruch tirów przy granicy był olbrzymi.
Postanowiliśmy rozbić namioty przed Suwałkami, tak by rano sobie bez problemu zdążyć na pociąg. Tak też zrobiliśmy.
Początkowo był problem ze znalezieniem odpowiedniej miejscówki ale ostatecznie spaliśmy w bardzo sympatycznym miejscu na wzgórzu, pośród małych drzew iglastych.
Dzień, tak jak poprzednie cztery był bardzo udany.
Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni – o to właśnie chodzi.
W tym dniu odkryliśmy, że litewskie kobiety też mają olbrzymie problemy z parkowaniem aut. ;)
TRASA:
Jieznas (okolice) -> Birštonas (Brisztany) -> Prienai (Preny) -> Marijampolė (Mariampol) -> Kalvarija (Kalwaria) -> Podwojponie/PL -> Szypliszki -> Osinki (k. Suwałk)
POZOSTAŁE DNI WYPRAWY:
Dzień „0”
Dzień 1.
Dzień 2.
Dzień 3.
Dzień 4.
Dzień powrotu
ZDJĘCIA Z DNIA PIĄTEGO
Obozowisko rankiem© Mlynarz
Jieznas© Mlynarz
Kościół w Jieznas© Mlynarz
Litewski wóz strażacki - ma swój urok© Mlynarz
Birsztany - kościół św. Antoniego Padewskiego© Mlynarz
Asiczka w Birsztanach© Mlynarz
Wielbłądas moją podporą :D© Mlynarz
Aniołek nad Niemnem© Mlynarz
Natura jest cudowna© Mlynarz
Aniołek na mostku© Mlynarz
Cwaniak :D© Mlynarz
Preny - pomnik wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta© Mlynarz
Niemno w Prenach© Mlynarz
Preny - kościół Objawienia Pańskiego© Mlynarz
Mariampol - kościół Ewangelicko-Augsburski© Mlynarz
Mariampol - kościół św. Miachała Archanioła© Mlynarz
Uwielbiam takie klimaty...© Mlynarz
Mariampol© Mlynarz
W takich marketach najczęściej robiliśmy zakupy© Mlynarz
Kalwaria - kościół© Mlynarz
I JESZCZE FOTKI MATYSA:
Poranny spacerek ;)© Mlynarz
Nad Niemnem :D© Mlynarz
No chyba mam łaskotki :D© Mlynarz
Matys chciał się przeprawić na drugi brzeg Niemna ;)© Mlynarz
Wielbłądas wypatrzył jakiś sklep z browarasami :)© Mlynarz
Droga do Mariampola z Birsztan© Mlynarz
Mariampol - cerkiew© Mlynarz