ŻURAWNO Z TATĄ

Przed południem razem ze swoim tatą postanowiliśmy pojechać do lasu.
Przejażdżka regeneracyjna po sobotniej nocy. :)

Jako cel obraliśmy sobie jezioro Żurawno położone w rezerwacie o takiej samej nazwie.
Byłem tam wcześniej kilka razy ale tacie tego miejsca do tej pory jeszcze nie pokazywałem.
Jazda nad jeziorko to niemal ciągle drogi leśne, które Darek ostatnio nazwał „autostradami dla rowerów”. :)
Także jechało się bardzo przyjemnie, bo pogoda dopisała, a w lesie jak to w lesie... cisza, spokój, praktycznie żadnych ludzi i piękna natura dookoła.

Nad samym jeziorkiem to już w ogóle można było się poczuć jak w oazie spokoju. :)
Przyjemnie się tam siedziało i dyskutowało przy piwku.

Takie wyjazdy są super! :)
Fajnie jak ojciec chce z synem jeździć i odwrotnie. :D

Teraz czas na oglądanie Wielkiego Derby!
Ciekawe jak dziś zaprezentuje się „Gianni”. :)

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
KSU - "Moje Bieszczady II" wt
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -


TRASA:
Jasień -> ...las... -> Świbinki -> Nowa Rola -> ...rezerwat Żurawno -> Nowa Rola -> Świbinki -> ...las... -> Jasień

NAD JEZIORKIEM

Komentarze (17)

Aga, Darek i Damian to mamy nową misję! :D
Wyciągnąć Mariana na rower i przejechać 100 km. :)

Pozdro!

Mlynarz 22:58 niedziela, 17 sierpnia 2008

Damian - 20lat temu może tak ale każ mu teraz wsiąść na rower dla przyjemności i relaksu - nie!!!!wykonalne

Agusia 09:15 środa, 13 sierpnia 2008

Aga, twardym trza być... namawiaj, namawiaj...

djk71 07:47 środa, 13 sierpnia 2008

Fajna wyprawa:) Szkoda, że mój Tato nie chce wsiąść na rower...

Agusia 07:42 środa, 13 sierpnia 2008

Czyli z gracją i polotem?! :D
To klasowy zawodnik! :)

Mlynarz 18:19 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Tomek Hajto poruszał się po boisku jak ten łabądź:D

iskierka84 17:51 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Robin pewnie miał tam kogoś schowanego w trzcinach. :)

DMK to nie jest czepianie się. :)
Po prostu wczoraj był jednym ze słabszych zawodników na boisku.
Wiem, że potrafi świetnie rozgrywać piłkę, bo oglądam tego zawodnika od lat i doskonale go znam (choć najbardziej w pamięci utkwił mi mecz ze Szwecją w Chorzowie w eliminacjach do Euro 2000... Brzęczek puszcza na środku boiska Ljungberga, a potem goni za nim przez 40 metrów... niestety Szwed szybciej biegnie z piłką niż Jurek bez niej i pada gol na 1:0 - taki wynik zostaje do końca spotkania...).

A co do kapitana to dla mnie powinien być nim Hajto. Żaden zawodnik Górnika nie ma takiej charyzmy i serca do gry co Tomek. Koleś potrafi porwać do walki każdego i da się pociąć za drużynę, w której gra - prawdziwy kapitan. :D

DJK dziękuję za pozdrowienia, zaraz przekażę. :)
Też uważam, że Górnik grał dużo lepiej. Zwłaszcza pierwsza połowa była bardzo dobra.
Z punktu należy sie cieszyć. :)
Ja mówię... z taką paką widzę Górnika walczącego o puchary. Na prawdę jest świetna drużyna w Zabrzu, są kibice na trybunach, jest sponsor, jest dobra atmosfera wokół piłki. Musi być dobrze! :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 09:53 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Ten wyjazd nie wymaga komentarza, bo prostu było tak jak miało być... Pozdrowienia dla taty.

A mecz... no coż bylismy lepsi i... szkoda, że sie nie udało, ale i tak 1 pkt jest nasz.

djk71 09:12 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Samotny ten łabądek! Przydałaby się parka. Pozdrawiam

robin 08:50 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Jahoo =)

Azbest ostro to już nie, bo czasu trochę mniej. Ale mam nadzieję, że po wrześniowych egzaminach znów uda się coś pohasać więcej. :)
Dzięki!

Pozdrawiam!

Mlynarz 00:28 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

A Młynarz dalej ostro prze do przodu..;) tylko pozazdrościć rodzinnych wypadów:)
Pozdro!

azbest87 00:26 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

:)

jahoo81 00:17 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

JPbike przyznaję, że fajnie z ojcem pojeździć.
Inaczej się z człowiekiem rozmawia na rowerze, gdzieś w lesie gdy jest spokój niż w domu. :D
Rower koi nerwy i takie tam. :)
Musisz swego tatę jakoś zmotywować! :)

DMK derby średnie było ale... Madejski wymiata! Górnik ma świetnego zawodnika!
Jeszcze tylko Bonin powinien się rozegrać i w tym sezonie może być walka nawet... o puchary!
Hajto nie schodzi poniżej swojego dobrego poziomu.
Niestety kapitan Brzęczek jest po prostu słaby...
I w ogóle czemu on jest kapitanem?!

Co do Waszego taty... namawiajcie! :D
Może się uda. hehe

Pozdrawiam!

Mlynarz 23:17 niedziela, 10 sierpnia 2008

Zazdroszczę Tobie tego że z tatą jeżdzisz na wycieczki :-)
Mój tatko co najwyżej da radę ... jechać rowerkiem na działeczkach po wodę ...
Pozdrówka :-)

JPbike 19:17 niedziela, 10 sierpnia 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa angie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]