Po pierwszym w tym roku kręceniu nadszedł czas na kolejne nieśmiałe jazdy. Cieszy fakt, że już jestem zdrowy i mogę jeździć. Martwi za to, że trzeba się uczyć do ciężkiej sesji, a co za tym idzie, okazji do jazdy będzie mniej. Mam jednak nadzieję, że od czasu do czasu coś się pojeździ. :)
Dzisiaj pojechałem z Księża Małego do Siechnic. Najpierw przez Mokry Dwór, potem pola, Trestno i Blizanowice. Powrót tą samą trasą. Polne drogi zaśnieżone, z resztą na asfalcie między Trestnem a Siechnicami też zalega mocno ubity śnieg i lód. Ale właśnie po czymś takim chciałem bardzo pojeździć. Super warunki do jazdy! Oczywiście trzeba uważać, bo jest ślisko ale warto wyjść na rower, by pojeździć w śnieżnym, zimowym klimacie. Co lepsze, pogodne niebo sprawiło, że wracając przy zachodzącym słońcu, miałem przyjemność podziwiać cudowną scenerię dookoła, jaka powstała dzięki grze barw na niebie.
Trek i ja zadowoleni z jazdy. :)
POWRÓT Z SIECHNIC BYŁ BARDZO PRZYJEMNY
DROGA PRZED TRESTNEM
DROGA POLNA Z TRESTNA DO MOKREGO DWORU
Komentarze (10)
Mavic tylko, że jak będzie brzydka pogoda, to ja sobie zaraz będę szukać innego zajęcia byleby się nie uczyć. :) Ciężko się zmotywować do nauki, jakoś już z tym wystartowałem ale idzie póki co mozolnie. Mam aż 5 egzaminów, w tym jeden z którym męczę się już... 3 lata. Oby tym razem było inaczej i wszystko pozdaję.
Darek postaram się tym razem pozdawać już wszystko bez wyjątków. :)
Blase no to wracaj szybko do zdrowia! :) Cieszę się na te koszulki, oczywiście jestem na nie chętny - zaraz pójdę się zapisać. :D Nad bluzą się zastanowię. Generalnie ciekawi mnie z jakiego będzie materiału, na jakie warunki pogodowe.
Młynarz to dobrze że wyzdrowiałeś, bo mnie trzyma już tydzień, chyba rower zapomniał jak się jeździ...bo ja na pewno. W nowym roku mam nadzieję będziemy jeździć w takich koszulkach Zapraszam do zgłaszania zapotrzebowania ;)
Pixon dzięki. A takie tycie tycie, bo jak są większe to rozwalają mi bloga w wyszukiwarce, jak ktoś ma mniejszą rozdzielczość. (włażą na archiwum) Z resztą od dłuższego czasu wrzucam taki rozmiar zdjęć. Jak kiedyś będziesz chciał coś w większym formacie to nie ma problemu, podeślę. :)
Robin dziękiuję. Dlatego lubię jeździć w okolicach zachodu słońca, bo można ciekawe widoki podziwiać.
JPbike podobało mi się to niebo strasznie. Na żywo było lepsze niż na fotkach. Nawet jedno auto się zatrzymało koło mnie, jak robiłem zdjęcia i... wysiadł z niego gość z aparatem. :D
Darecki problem polega na tym, że... to ja mam być gotowy do sesji. ;) Trek to ma życie. :D
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)