Śnieżnie do Siechnic

Piątek, 9 stycznia 2009 · Komentarze(10)
Po pierwszym w tym roku kręceniu nadszedł czas na kolejne nieśmiałe jazdy.
Cieszy fakt, że już jestem zdrowy i mogę jeździć.
Martwi za to, że trzeba się uczyć do ciężkiej sesji, a co za tym idzie, okazji do jazdy będzie mniej.
Mam jednak nadzieję, że od czasu do czasu coś się pojeździ. :)

Dzisiaj pojechałem z Księża Małego do Siechnic.
Najpierw przez Mokry Dwór, potem pola, Trestno i Blizanowice.
Powrót tą samą trasą.
Polne drogi zaśnieżone, z resztą na asfalcie między Trestnem a Siechnicami też zalega mocno ubity śnieg i lód.
Ale właśnie po czymś takim chciałem bardzo pojeździć.
Super warunki do jazdy!
Oczywiście trzeba uważać, bo jest ślisko ale warto wyjść na rower, by pojeździć w śnieżnym, zimowym klimacie.
Co lepsze, pogodne niebo sprawiło, że wracając przy zachodzącym słońcu, miałem przyjemność podziwiać cudowną scenerię dookoła, jaka powstała dzięki grze barw na niebie.

Trek i ja zadowoleni z jazdy. :)

POWRÓT Z SIECHNIC BYŁ BARDZO PRZYJEMNY






DROGA PRZED TRESTNEM


DROGA POLNA Z TRESTNA DO MOKREGO DWORU

Komentarze (10)

Mavic tylko, że jak będzie brzydka pogoda, to ja sobie zaraz będę szukać innego zajęcia byleby się nie uczyć. :)
Ciężko się zmotywować do nauki, jakoś już z tym wystartowałem ale idzie póki co mozolnie.
Mam aż 5 egzaminów, w tym jeden z którym męczę się już... 3 lata. Oby tym razem było inaczej i wszystko pozdaję.

Darek postaram się tym razem pozdawać już wszystko bez wyjątków. :)

Blase no to wracaj szybko do zdrowia! :)
Cieszę się na te koszulki, oczywiście jestem na nie chętny - zaraz pójdę się zapisać. :D
Nad bluzą się zastanowię. Generalnie ciekawi mnie z jakiego będzie materiału, na jakie warunki pogodowe.

Pozdrawiam!

Mlynarz 11:49 sobota, 10 stycznia 2009

Młynarz to dobrze że wyzdrowiałeś, bo mnie trzyma już tydzień, chyba rower zapomniał jak się jeździ...bo ja na pewno.
W nowym roku mam nadzieję będziemy jeździć w takich koszulkach
Zapraszam do zgłaszania zapotrzebowania ;)

blase 11:35 sobota, 10 stycznia 2009

Nie masz wyboru.. muszisz być gotowy do sesji. Wiesz, że jak chcesz to potrafisz... :-)

djk71 09:15 sobota, 10 stycznia 2009

Piękny zachód słońca.
Ps. To mogę życzyć ci do tej sesji brzydkiej pogody :P Bo gorsza pogoda zniechęca trochę do jazdy :D

mavic 03:29 sobota, 10 stycznia 2009

Zielak cieszę się, że mogłem Cię uszczęśliwić. ;)

Pixon dzięki.
A takie tycie tycie, bo jak są większe to rozwalają mi bloga w wyszukiwarce, jak ktoś ma mniejszą rozdzielczość. (włażą na archiwum)
Z resztą od dłuższego czasu wrzucam taki rozmiar zdjęć.
Jak kiedyś będziesz chciał coś w większym formacie to nie ma problemu, podeślę. :)

Robin dziękiuję.
Dlatego lubię jeździć w okolicach zachodu słońca, bo można ciekawe widoki podziwiać.

JPbike podobało mi się to niebo strasznie. Na żywo było lepsze niż na fotkach.
Nawet jedno auto się zatrzymało koło mnie, jak robiłem zdjęcia i... wysiadł z niego gość z aparatem. :D

Darecki problem polega na tym, że... to ja mam być gotowy do sesji. ;)
Trek to ma życie. :D

Pozdrawiam!

Mlynarz 23:31 piątek, 9 stycznia 2009

Widzę, że Trek jest już gotowy do sesji :-)

Darecki 21:42 piątek, 9 stycznia 2009

Baaardzo fantastyczna ta magia barw zimowego zachodu słońca :)
Super że pokręciłeś w śnieżnej scenerii :)
Pozdrawiam

JPbike 20:41 piątek, 9 stycznia 2009

Super zachodzik. Pozdrawiam

robin 20:38 piątek, 9 stycznia 2009

Pięknie, ale dlaczego te zdjęcia takie tycie tycie ?

Pixon 20:18 piątek, 9 stycznia 2009

noo, na to czekałem !!
pozdrawiam Piotrze

zielak 20:17 piątek, 9 stycznia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]