Piątek, trzynastego... :D Dzień jak każdy inny, tylko wstając rano byłem w szoku wyglądając za okno. Z nieba posypały się ciężkie, mokre płaty śniegu i to dość intensywnie. Potem wszystko stopniało, przez co miałem strasznie mokry powrót na Księże Małe z Kozanowa. Nie wspomnę już o tym, że również padało... No ale co tam, to już pewnie ostatnie podrygi zimy. :D
Powrót spokojny, a więc ścieżkami wzdłuż Klecińskiej, Hallera i AK.
Komentarze (5)
Słońce pożyjemy zobaczymy, a jak będziesz fikać to z motyki dostaniesz. ;P Biorąc pod uwagę, że wypiłaś 4 Żywce i męczysz jeszcze Warkę, to faktycznie jutro możesz mieć zaćmienie. ;P
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)