Na rower dzisiaj wybrałem

Czwartek, 15 marca 2007 · Komentarze(9)
Na rower dzisiaj wybrałem się dopiero po 17, wcześniej miałem trochę zajęć i odsypiałem nockę – dziś kolejna :D

W dalszym ciągu odczuwam skutki wtorkowego grania w piłkę, choć już wszystko mnie trochę mniej boli :) w każdym razie dziś na rowerze, podobnie jak wczoraj, sobie odpoczywałem i relaksowałem się.

Pojechałem na trasę stosunkowo często przeze mnie odwiedzaną, a więc do Siechnic przez Trestno i powrót do Wrocławia przez Świętą Katarzynę.

Szkoda, że tak dużo chmur dziś było na niebie, bo przez to zachód słońca nie był żadną rewelacją ;] w ogóle pogoda taka sobie, bo chłodno strasznie – ciągle jeżdżę w długich spodniach, a miałem nadzieje już tylko na krótkie – jakoś jeszcze wytrzymam :D

Cześka znowu nie spotkałem :)


Trestno – kościół


Samolot nad Brochowem


TRASA:
Wrocław/Gaj – Niskie Łąki – Opatowice...
Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Święta Katarzyna -> Zacharzyce
Wrocław/Brochów - Gaj

Komentarze (9)

Jeżeli pogoda dopisze - nie ma problemu. Tylko przypomnij mi, bo skręcę na Wybrzeże i się... nie spotkamy. :)))
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 15:16 piątek, 16 marca 2007

Cześku przypomnę, choć lepsza będzie środa rano – z poniedziałku na wtorek też pracuję i przyjadę do Wrocławia dopiero o 6 rano (jest jeszcze opcja, że zanim położę się spać to pójdę na rower :D )

Dj_Wiro ja za bardzo nie mam się czym chwalić :)
Co prawda jestem dumny z każdego przejechanego kilometra, ale moje dorobki roczne nigdy nie wychodziły poza 4000 km :D – wyjątek to ostatni rok :)
Także są to wyniki wypadające blado na tle większości ludzi z bikestats.

Z licznikiem jeżdżę od 1996 roku, a więc od dwunastego roku życia. W tym okresie nakręciłem dokładnie 25’635 km. Przez pierwszy i drugi rok studiów nie miałem we Wrocławiu rowerka, więc nie jeździłem prawie w ogóle. Także bez rewelacji hehe

Ty miałeś 13 lat, jak zrobiłeś 311 km, a ja dopiero w wieku 14 lat zrobiłem swoją pierwszą setkę :)

A jeśli idzie moje maxy, to też nie są jakieś fenomenalne :)
Dystans to 279 km – w ostatnie wakacje
Speed na prostej – 52 km/h, za czymś 65 km/h, i zjeżdżając z Pradziada 71 km/h

W tym roku założyłem sobie 6000 km przejechane, ale jeśli wszystko będzie dobrze to chcę zrobić dużo więcej.

W sumie można powiedzieć, że bikestats bardzo mnie motywuje do jazdy, bo widzę ile jeżdżą inni i mogę próbować zbliżać się do ich wyników – tylko na tym korzystam :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 14:39 piątek, 16 marca 2007

Przypomnij mi, bo wiesz - latka lecą - hahaha.
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 21:20 czwartek, 15 marca 2007

Właśnie za 10 minut wyjeżdżam do pracy :) jak wrócę do Wrocławia to będzie już 5 rano, tak więc o 7:15 będę słodko spał :D
Może we wtorek o 7:15?! :)

--------------------

Darecki nie mam więcej pytań :D u mnie na szczęście jeszcze uzębienie w komplecie :D

Mlynarz 21:17 czwartek, 15 marca 2007

Zapraszam jutro rano. Obok śluzy opatowickiej, przy szosie ok. 7.15. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. O 7.34 muszę zjeżdżać z jazu opatowickiego, w kierunku Hali Stulecia, żeby zdążyć do pracy. :)

czesiek 21:11 czwartek, 15 marca 2007

Na rowerze szaleję jak szaleniec - mam wybite jedynie dwie górne jedynki i jedna dwóję ( nie na tych kaskadach)

Darecki 21:10 czwartek, 15 marca 2007

Jak będę przez tydzień robić tą trasę dwa razy dziennie - rano i po południu... to mam 100% szans na spotkanie Ciebie :D
Ależ sobie to wszystko sprytnie obmyśliłem hehe

Mlynarz 20:59 czwartek, 15 marca 2007

Bo Czesiek był tam rano. Za Trestnem, a dokładnie za cmentarzykiem. :)
Pozdrawiam

czesiek 20:49 czwartek, 15 marca 2007
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]