Co z tego, że piątek?! Co z tego, że 13?! To był piękny dzień! :)
Kolejny już raz pojeździłem sobie po lesie, bo strasznie mi się to spodobało ostatnio. To że lubię jasieńskie lasy wiedziałem zawsze, ale nie myślałem że lubię je aż tak bardzo :D Pewnie Kosma jest ze mnie dumna, bo „Młynarz jeździ w terenie” ;]
Taka jazda to bajeczka – gorące powietrze przecinane chłodnymi podmuchami wiaterku błądzącego między drzewami. Szum drzew, i zapach lasu wraz z niepowtarzalnym akompaniamentem dźwięków natury! Któż tego nie lubi?! :) A dziś właśnie tak było!
Piaszczysta serpentynka – dokąd prowadzi?!
Tylko droga i błękit nieba...
Słońce panuje na niebie
Komentarze (3)
Wiedzieć, że Kosma jest ze mnie dumna - BEZCENNE! :P
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)