PLANY, PLANY, PLANY...

Sobota, 28 listopada 2009 · Komentarze(8)
Plany na dziś były zupełnie inne...

Jeszcze kilka dni temu byliśmy umówieni z Jackiem na wspólne wojaże po okolicach Wrocławia i biesiadowanie przy zimnym Piaście...
Musieliśmy to jednak przełożyć o tydzień. :)

Stało się tak dlatego, że mieliśmy z Aniołkiem jechać do Jasienia odwiedzić moją rodzinkę – niestety w moim domu w międzyczasie zapanowała epidemia grypy więc dostaliśmy od rodziców „zakaz wjazdu”. ;)

Skoro zostaliśmy na przysłowiowym „lodzie” to wymyśliliśmy sobie na sobotę konkretną traskę do Obornik Śląskich. Nawet udało się nam wystartować ale wróciliśmy do mieszkanka szybciej niż myśleliśmy.
Tak jakoś wyszło. I bardzo dobrze.
Sobota trwa, czas miło upływa i niech tak będzie jak najdłużej. :)

A plany... Plany mają to do siebie, że często ulegają zmianie.
Później i tak okazuje się, że to co nieplanowane najczęściej jest najlepsze. ;)

Trasa na Oborniki Śląskie będzie przejechana wkrótce, a dziś sobie odpoczniemy.
Do domku też się szybko wybierzemy, a teraz unikniemy zarażenia.
Jacek przyjedzie tydzień później, dzięki temu wystartuje z nami w Mini Nocnej Masakrze.

Trzeba szukać pozytywów. ;)

A sobota trwa!

Z zaplanowanej trasy nici. Ale co się odwlecze... ;) © Mlynarz

Komentarze (8)

Oczywiście się ucieszę jak WrocNam z nami pojedzie :)

JPbike 17:33 poniedziałek, 30 listopada 2009

Michał Jacek na pewno bardzo się ucieszy jak z nami pojedziesz. Oczywiście ja również. :)

Mlynarz 12:41 poniedziałek, 30 listopada 2009

Piotrek, dzięki za propozycję. Z chęcią się wybiorę - może nie pod samą Ślężę, ale kawałek mogę pojechać. Wszystko będzie jednak zależało od kilku niezależnych ode mnie okoliczności, np. jak przeżyję MNM i jak dokona tego mój rumak ;-)
Pozdrawiam

WrocNam 04:14 poniedziałek, 30 listopada 2009

No więc czekamy Jacku. :)

Mlynarz 23:00 niedziela, 29 listopada 2009

Ja też chcę dwa wieczory "Powered by Piast" i zrobię wszystko by w piątek wieczorem się zjawić w Waszym M1 :)

JPbike 20:27 sobota, 28 listopada 2009

Michał szkoda tej niewykorzystanej pogody, nie tylko w tym dniu, bo ostatnio błękitnego nieba mamy pod dostatkiem, a kilometrów u mnie jak na lekarstwo. :/
Za tydzień przyjeżdża do nas Jacek. :)
Będzie śmigał z nami na MNM. Ale chciałbym Ci też Michałku zaproponować wspólny niedzielny wypad. Wstępnie nastawiamy się z Jackiem na Ślężę. Co Ty na to?! :)

Jacku ja też nie mogę się już doczekać. :)
Piątek wieczór... czy sobota rano...
To zależy czy chcesz spędzić przy Piaście jeden wieczór, czy dwa. ;P
Ja bym wolał dwa. ;)
Jak masz taką możliwość to przyjeżdżaj w piątek! :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 20:18 sobota, 28 listopada 2009

Oj ... zdarza się ... nie ma czym się martwić.
Ja też musiałem obmyślać trasy na obecny weekend :)
No i ... czekam na chwilę aż załaduję do swojej furki rower i pognam krajową piątką do Wrocławia :)
Pytanie mam: w piątek wieczorem, czy w sobotę rano ?
Pozdrawiam i miłego sobotniego wieczoru życzę, jak i miłej niedzieli :)

JPbike 18:51 sobota, 28 listopada 2009

Pogoda była dzisiaj świetna na jazdę.
No, ale życie czasami robi psikusy...
Pozdrawiam

WrocNam 16:53 sobota, 28 listopada 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa atego

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]