DZIEŃ PO POWROCIE

Dzisiaj

Środa, 27 czerwca 2007 · Komentarze(5)
DZIEŃ PO POWROCIE

Dzisiaj to tylko pojechałem siostry rowerem na Orlen, by nadymać jej kółka :)

Ogólnie to odpoczywałem sobie po wczorajszych zmaganiach z wiatrem i załatwiałem sprawy, które czekały na mnie we Wrocku :)

Dodałem przed momentem opisy swoich sześciu dni jazdy poza Wrocławiem, oczywiście są i zdjęcia :)
Trwało to długo, ale to dlatego że nie miałem zbyt wiele czasu, a nie chciałem pisać relacji „na odwal” :D

1. DZIEŃ – 134,4 km
2. DZIEŃ – 17 km
3. DZIEŃ – 27,85 km
4. DZIEŃ – 100,8 km
5. DZIEŃ – 113,85 km
6. DZIEŃ – 172,3 km

Razem wyszło mi 566 kilometrów.
W planach było więcej, bo między innymi nie dojechałem na Pradziada.
Niestety pogoda wybitnie mi nie sprzyjała, ale mimo to jestem bardzo zadowolony z wyjazdu.
Chyba nieprędko znajdę znów 6 wolnych dni z rzędu :)

Komentarze (5)

Nie smuć się Marianno! :)
To mi powinno być smutno, bo uciekliście i zostawiliście mnie samego we Wrocławiu na całe wakacje :(
A tak na serio, to gdybym mógł... chętnie z Wami bym pojechał, mam jednak tutaj dużo zobowiązań...

Mlynarz 01:15 piątek, 29 czerwca 2007

No widzę, że już Cię niczym nie "zwabię" do tego Londynu :D Żywiec nie, miejsce przy oknie nie, prywatny, angielskiej produkcji krzyż nie...:P Pozostało mi tylko pogrążyć się w żałobie i smutku, że nie odwiedzisz nas na obcej ziemi :(

Marian 00:38 piątek, 29 czerwca 2007

Marianno a my ciągle czekamy, aż do nas dołączysz :)

Dziękuję Ci za gratki i cieszę się, że podobają Ci się fotki.
Ja jednak wolę Twoje :D
No właśnie... do tej pory nie widziałem fotki "z klipsami" hehehe
Kiedy ją otrzymam?! :D

Chętnie wybrałbym się do Lądka :) ale czas, czas jest mi potrzebny wolny :/

Kosma, a w co nie wątpisz?! :D

Mlynarz 00:10 piątek, 29 czerwca 2007

Hihiihih nie wątpię co robiliście w Tej Stodole ;)))))))))
Jak zwykle dżołkująca
Monika

kosma100 00:01 piątek, 29 czerwca 2007

O, to jest dobre miejsce na podsumowanie wszystkiego co przeczytałam :) Przede wszystkim gratuluję Piotrek dystansu. Wszystkich Was tu podziwiam za wytrwałość i determinację w przejeżdżaniu kolejnych km :) 566 ładna liczba :D Druga ważna rzecz, to zdjęcia. Przepiękne! W moim rankingu wygrywa zdjęcie w stodole, drzewo przy zachodzie słońca oraz owoce :D Ale przyznacie, niby blog rowerowy, a ile talenów można tu rozwinąć :P Trzecia rzecz, Młynarz dajesz do Lądka, jakby co można tam kupić Żywca w polskim sklepie :D albo sami zaczniemy jakiś bimber pędzić:D

Marian 23:43 czwartek, 28 czerwca 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bezmy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]