Z PAJLĄ...


No tak... ta moja siła perswazji :D

Dziś stał się cud! Wyciągnąłem swą młodszą siostrzyczkę na rower!!! To były jej pierwsze kilometry od roku :)

Tylko ja sam wiem, jak to zrobiłem :)
W każdym razie wieczorkiem razem z tatą i mą ukochaną siostrą pojechaliśmy sobie do Bieszkowa, gdzie zawróciliśmy w drogę powrotną do domku.
Mogliśmy podziwiać dziś piękny zachód słońca, w ogóle wieczór to był bardzo przyjemny :)

Jestem dumny ze swej siostry, że poszła na rower, wiem jak ona tego nienawidzi, ale mimo to dała dziś radę :)


TRASA:
Jasień -> Bieszków -> Jasień

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]