Bieganie - trening nr 5

Środa, 29 lutego 2012 · Komentarze(8)
Kategoria Bieganie
Cel na dziś: 20 minut spokojnego biegu.
Zrealizowane.

Znów wczesnym rankiem. Pętla jak w sobotni wieczór.
Znów zrobiło się ciepło. Przed godziną siódmą termometr wskazywał 9 °C - fajnie. Lekko mżyło ale to nie przeszkadzało. Bardziej przeszkadzało mi zmęczenie... Okazało się, że po pięciu godzinach snu, wczorajszej wczesnej kolacji, braku śniadania i kawy przed bieganiem... było ciężko. Czułem dziś, że machanie nogami strasznie topornie mi idzie/biegnie. ;)

Ale chyba będzie lepiej.
Podobno zawsze i ze wszystkim ma być lepiej. :D
Warunek: chcieć, próbować, nie poddawać się.
Czyli po mojemu: cel, przewidywanie, konsekwencja. :)

DANE:
Dystans: 3,3 km
Czas: 22:30
Średni puls: 171
Max puls: 185
Kalorie: 318

Komentarze (8)

Michał spróbuję z bananem. :)

Granicho wiem, wiem. Puls mnie "trochę" wkurza. Spoczynkowy mam w miarę niezły. Na rowerze też jest całkiem, całkiem i to pomimo długiej przerwy w jeżdżeniu. Widać organizm buntuje się przed bieganiem. Nie ukrywam, że od kiedy przestałem ganiać z gwizdkiem po boisku to praktycznie w ogóle nie biegałem (poza kilkoma epizodami). Będę dalej nad tym pracował. :)

Robin chętnie bym spróbował z musli i mlekiem ale... mleka nie znoszę. Jakoś tak mam, że reaguję na zapach mleka odruchem wymiotnym. Także odpada. :)
Ale baton musli byłby OK. :)
Sen to podstawa, masz rację. Mówią, że sen to najlepszy dopalacz i nie raz sam się o tym przekonałem.
Trzymam kciuki za Twój start.

Pozdrawiam!

Mlynarz 19:35 sobota, 3 marca 2012

Polecam mleko+musli godzinkę przed treningiem i najważniejsze sen. Kawa raczej po bo będziesz miał jeszcze wyższe tętno. :-)
Trzymam kciuki za przygotowania, ja spróbuję 18.03. ale tylko połówkę!
Pozdrawiam

robin 19:03 sobota, 3 marca 2012

Bieganie jest równie wspaniałe, a może... Piotrek, trochę wysoki puls.

granicho-bez-4 17:11 sobota, 3 marca 2012

Lepiej wybierz banana.

WrocNam 05:05 czwartek, 1 marca 2012

Ale mnie rozbawiłeś ;-)

djk71 19:53 środa, 29 lutego 2012

Darek niedługo wyciągnę Cię na krótką piętnastokilometrową przebieżkę. ;P

Michał będę coś jadł lekkiego, np. jabłko. Tak żeby trochę zastartować organizm. :)
Dziś czułem się słabo, chyba właśnie prądu brakło. ;)

Pozdrawiam!

Mlynarz 19:47 środa, 29 lutego 2012

Wcinaj coś przed biegiem bo Ci ciało odetnie prąd ;-)

WrocNam 18:05 środa, 29 lutego 2012

Podziwiam Cię. Ja się jakoś nie potrafię przekonać do biegania.

djk71 16:57 środa, 29 lutego 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa azyci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]