Komentarze (11)

Tak Tomku. Towarzysko graliśmy z USA. :)
Niestety tym razem dostaliśmy baty.
Ale będzie dobrze. :)

Mlynarz 00:47 sobota, 29 marca 2008

mecz jakiś był? ;)

tomalos 00:41 sobota, 29 marca 2008

Ale czad! Krasnal Młynarz! :D
Super sprawa.
Jak będę we Wro to muszę go koniecznie odwiedzić. :)

Dziękuję i pozdrawiam!

Mlynarz 22:53 piątek, 28 marca 2008

Masz imiennika we Wrocławiu ;-D :
http://wrocnam.bikestats.pl/index.php?work=blog2&uid=570&did=73613

WrocNam 17:26 piątek, 28 marca 2008

E ,tam... żaden ze mnie hool's :) Zwykły kibic. :D
Ale wierny będę zawsze! Bo to podstawa! :)
I tylko jedna drużyna się liczy.

To nieprawda, że przynosisz pecha. Jak chcesz to możemy to kiedyś sprawdzić. :)
A co do Adasia... To ja go wręcz ubóstwiam! Dla mnie fenomenalne jest to, że taki zwykły, skromy człowiek stał się Bogiem dla wielu Polaków, a mimo to pozostał chłopakiem z Wisły, któremu woda sodowa do głowy nie uderzyła.
W pamięci na zawsze pozostaną mi jego nieziemskie skoki, co ja mówię, loty!
Szczerze powiem, że wierzę, iż Adam jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Ale tak na prawdę to dla mnie on już w skokach osiągnął wszystko co się da i tego nikt mu nie odbierze! A już na pewno nie odbiorą mu tego dzieci Neo, które w licznych komentarzach krytykują każde jego niepowodzenie. (krytykują to mało powiedziane) -
Ale to tak jest, jak ktoś w życiu sobie na radzi, to lepiej się umniejsza innym, zamiast samemu próbować stawać się lepszym. :D

Dziękuję za przyśpiewki. "Czy wygrywasz...." to jedna z moich ulubionych. :D

To ja mam coś dla Ciebie: :D
"Adam, najlepszy sportowiec! Adam, Adam jest nasz! :D"

Pozdrawiam serdecznie!

Mlynarz 00:41 piątek, 28 marca 2008

Młynarczyku podziwiam Cie za to że jesteś takim wiernym fanem:)
Ja reprezentacji nie ogladam od jakiegos czasu i nie zrozum mnie źle :) Zawsze ogladalam z wielkimi emocjami i wyciskałam sok z kciuków i zawsze wtedy kiedy najbardziej i najmocniej im kibicowałam - ponosili porazkę To samo bylo jak chodziłam na Śląsk - jak mnie nie było na meczu to wygrywali, jak tylko zasiadłam na trybunach - porażka Więc ileż można
Stwierdziłam ze pewnie przynosze im jakiegos pecha - i nie chodze i nie ogladam i staram sie nie okazaywac emocji - bo wiem ze chwile potem padnie brama :) Oczywiscie nie dla naszych :D
A tak jak Ty reprezentacji - ja kibicuję Adasiowi choćby nie wiem co ! :) I kiedyś Sparcie :) ...
A to specjalnie dla Ciebie:)
... Czy wygrywasz, czy nieee
Ja i tak kocham Cieee ....

i nie mam rymu :P
a w oryginale szło tak...
... Bo najlepsza w Polsce jest
Sparta Wrocław WTS!!!

Pozdro dla wiernego HOOLs:)

jahoo81 00:31 piątek, 28 marca 2008

Katane dziękuję za pozdrowionka! :)
Gdybym miał uwielbiać Reprezentację tylko wtedy, gdy wygrywa to czułbym się, delikatnie mówiąc... podle. :]

Będę jeździł na Kadrę kiedy tylko będę mógł. :)
Szkoda, że nie wypatrzyłaś mnie na trybunach, ale tak na prawdę, to jeszcze nikt nie dokonał tej sztuki. :)
Poza tym zazwyczaj w TV pokazują trybunę dla VIP'ów, a ja nie jestem aż taki sztywny, by tam zasiadać. :D

Pozdrawiam również serdecznie!

Mlynarz 23:21 czwartek, 27 marca 2008

eh... miało być 'w tym wypadku' :D

katane 23:17 czwartek, 27 marca 2008

próbowałam Cię dostrzec gdzieś na trybunach ;)
i nawet przez moment wydawało mi się, że widziałam jakiś Młyn ;)

a to wyznanie miłości - urocze :)
to prawda 'nie kocha się tylko za zalety ale i również za wady ukochanej osoby' a tym wypadku 'reprezentacji'

pozdrawiam wiernego kibica :)

katane 23:16 czwartek, 27 marca 2008

Mi się fajnie oglądało. :)
Nie kocham Reprezentacji wtedy kiedy wygrywa.
Kocham ją każdego dnia. :D

Pozdrawiam!

Mlynarz 23:10 czwartek, 27 marca 2008

Fajnie by się ogladało jakby nasi wygrali
;(

mavic 23:05 czwartek, 27 marca 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]