Wyjazd dedykowany mojemu Przyjacielowi, o którym to rozmyślałem na każdym kilometrze trasy. :)
A wyszedłem pojeździć jeszcze później niż wczoraj, bo dopiero o 22:00, a wszystko przez Agenciarę, która mnie zagadała na GG. ;P
Dziś pogoda super. Było sucho i bez wiatru. Pojechałem do Żar, by odebrać autko, które zostawiłem dzisiaj na parkingu. Jazda bardzo dobrze mi zrobiła. Orzeźwiłem się w chłodnym powietrzu, a co najważniejsze odstresowałem. :)
Później jeszcze mały lans autkiem po Żarach, jak za starych dobrych lat... Chyba mi się zatęskniło za ogólniakiem. :D
Kosma Ty i te Twoje genialne pomysły! :D Powinni Cię przyjąć do stowarzyszenia MENSA. ;P
Mavic żebyś wiedział, że się wstydzę. :) Ale kiedyś nadejdzie taki dzień, że stówka pęknie. hehe
Van ja miałem odwrotnie, strasznie mi się spieszyło do osiemnastki. Teraz chciałbym się cofnąć z dychę wstecz. hehe Nie żeby było mi źle, ale fajnie byłoby jeszcze raz powtórzyć te 10 lat. :D Ciesz się młodością, ciesz! :) To są lata, które trzeba wykorzystać! Ja jeszcze korzystam, ale moje dni są policzone. haha ;P
Aga a ja uwielbiam swoją klasę licealną! :) Nie tylko ją z resztą ciepło wspominam z czasów LO. :) Szukaj pomysłu, szukaj. Choć nie wiem czemu usunęłaś swoje poprzednie avatary - były fajne. :)
w moim przypadku najlepsze lata w szkole to było studium :D buhahaha to była jedna wielka terapia śmiechem :D I podstawówka, szczególnie 8 klasa ]:-> A jeśli chodzi o nie rozrabianie na lekcjach, to rzeczywiście w liceum człowiek wiele szalał wieczorami na mieście :D Nienawidziłam swojej licealnej klasy ;P Hmm szukam pomysłu na avatar ;)
Aga wstawiła być sobie wreszcie jakiś avatar na stałe, a nie ciągle zmieniasz. ;P Teraz to w ogóle masz jakiś homoniewiadomo. :D A co tam jest do podziwiania?! Sam nie wiem. ;P
Asia wiatr we włosach! To jest coś! ;P
Van po LO też jest nieźle, ale to już nie to samo. Nie ma to, jak być szczeniakiem i mieć wszystko gdzieś. Później jeszcze niektórzy na studiach żyją za pieniądze rodziców i się obijają, ale Ci co wybierają ambitniejsze wyjście już tak kolorowo nie mają. Studia, praca i masa zobowiązań sprawiają, że życie jest mniej beztroskie niż w LO, a szkoda... Jednak taka kolej rzeczy - kiedyś trzeba wydorośleć, żeby mieć co do garnka włożyć. (i do lodówki też :D)
DJK zimne łokcie i pachy najlepiej się robi na rowerze. :D
Ogólniak :D Hehe, wiesz co dobre :D Najlepsze lata są w liceum :) Imprezy, dziewczyny itp itd :D:D:D:D Na te ostatnie to nie mogę narzekać, ma 21 kobiet w klasie :D
Jak zwykle się uśmiałam teraz to jednak zimna pacha rządzi :) ja to co Ty nazwałeś włosami pod pachą, nazywam chomikami :) Ale żeby się Aga nie obraziła niech już zostaną włosy - ehh nie ma to jak wiosenny wiaterek we włosach :) Pzdr :P
Piotrek :> A co to mają byc za skradziony tańczący banan ;)) i dlaczego do mnie dałeś linka z zimowej wycieczki? :D Co tam jest takiego do podziwiania? :D:D:D Oh, musze sobie zmienic wreszcie ten avatar :P
Djablica, jak będzie to się zacznę martwić, póki co... JEŹDZIMY!!! :D Masz rację, że 22 to jeszcze wcześnie, już nie raz się wychodziło o innych porach. Chyba nie ma takiej godziny, o jakiej bym nie jeździł rowerem. :)
Aga muza jakaś też była, tylko nie za głośno, bo to trochę wiocha. :D Lubię głośniej posłuchać poza terenem zabudowanym, ale i tak nie zawsze, bo... dobrze słyszeć auto. :D
Mavic dobra, dobra, Ty pewnie jesteś nie mniej twardy. :D
DMK wiem, wiem, ale akurat ostatnio mam ciągle gonitwę w ciągu dnia - już niedługo jednak. :)
Matys ja wszystkich kocham, no może oprócz Olivera Kahna. :D Ksiądz mnie uczył na religii, że wszystkich trzeba kochać. :) Dobrze, że go nie słuchałem, bo bym się za dziewczynkami nie oglądał. ;P No i cieszę się, że moja srebrna fura pościgowa znów hasa! Super wszystko chodzi. Już więcej linki gazu nie zerwę, trzy w ciągu rok wystarczą. :) Mechanik Zbychu powiedział, że muszę się starać nie zaciskać zębów podczas jazdy to nie będę zrywał linek. :D OK. A co do wyjazdu! POJEDZIEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Agenciara to w ogóle wpływowa osoba! Powiedziała, że załatwi mi... choinkę o zapachu kokosowym do malucha oraz zużytą oponę od Stara! :D
Kochasz mnie??? :D Piotruś ... lata ogólniaka upłynęły ale nie upłynęły jeszcze te nasze najlepsze latka a mamy ich już chyba razem z cała załogo BS ze 2000000000000000000 :D ciesze sie że Twoja rajdówka została w końcu zrobiona i będziesz mógł hasać w prawo i lewo ... teraz szykujmu sie do tego wyjazdu ... pozdrowienia
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)