Śluza Czesława

Sobota, 12 kwietnia 2008 · Komentarze(28)
Tym razem nie miałem takiej fajnej pogody, jak wczoraj.
Rano, gdy obudziłem się po nocce, za oknem szalał istny sztorm.
Porywisty wiatr i ulewny deszcz – po prostu super! :D

Na szczęście po południu już tak źle nie było, a drugi zdążyły wyschnąć.
Więc pojechałem sobie na rowerku do Siechnic trasą przez Trestno i „Bledzewo”.
Przed Siechnicami chwilkę spędziłem na śluzie Czesława, by sobie odpocząć, porozmyślać i posłuchać natury. :D
Przyjemnie było.

Potem już do Świętej Katarzyny, którą musiałem zaliczyć, bo pozazdrościłem DMK77 zaliczenia Tereski. :D

Ze Św. Katarzyny przez Zacharzyce i Brochów szybko na Gaj. Niestety dziś czeka mnie znów praca, ale już od środy troszkę luzu. :D

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
ULTRAVOX – „Dancing with tears in my eyes”
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Śluza Czesława – to ta sama, na którą niemal codziennie jeździł w zeszłym roku :)


Łabędź, którego prosiła pozdrowić Wiola – spał w swoim gnieździe


Jeszcze raz śluza...


Święta Katarzyna :)

Komentarze (28)

Agenciara pogratuluj swojej babci! ;P

Czesiek wiem i się cieszę. :)

Pzdr!

Mlynarz 12:20 piątek, 16 maja 2008

Nadal jeździ. :)))

czesiek 15:31 środa, 30 kwietnia 2008

no jasne, a moja to babcia wygrała milionerów :D

Aga 19:02 sobota, 19 kwietnia 2008

A właśnie, że mam! :D
Zielak na pewno to potwierdzi, bo mówił, że fajnie było! :P

Mlynarz 18:57 sobota, 19 kwietnia 2008

hehehe o przepraszam, to nie ja znalazłam jego bokserki i nie ja mam z nimi zdjęcie :D Nic na mnie nie masz chodźby nie wiem co byś wymyślił hihihi :D

Aga 18:37 sobota, 19 kwietnia 2008

Jak zacznę pisać prawdę o tym wszystkim co wyprawiałaś w Łośniu...
Nie tylko pod pierzyną, ale i pod prysznicem, gdy kąpał się Zielak... :D
Twoja kariera na BS się skończy, a opinia zostanie zszargana nieodwracalnie! ;P

Mlynarz 18:28 sobota, 19 kwietnia 2008

:D oj czekaj, zaraz Ci spakuje do maila kilka wirusków i będziesz pisac prawdę ze szczegółami i tam nie będzie o mnie mowy a o.... :D heheheh :D

Aga 18:20 sobota, 19 kwietnia 2008

Kosma stał się cud! Nasza kochana Wiola się pokazała! :)

Aga nie spałem! Przecież...
Echhhhhhhhhh, Ty nic nie pamiętasz. :/
A ja się tak starałem! ;P

Mlynarz 18:10 sobota, 19 kwietnia 2008

Piotrek skąd mogles wiedziec ze to ja chrapalam, jak spales?? :D hehehe :P

Aga 18:02 sobota, 19 kwietnia 2008

Wiola!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Siostra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja się ucieszyłam 10000000000000000000000000000000000000000 razy bardziej ni ż Piotrek ;)
POZDRAWIAM MOJĄ ULUBIONĄ RODZINKĘ!!!!!!

kosma100 14:03 sobota, 19 kwietnia 2008

Aga nikt nie chrapał - tylko Ty. ;P

Wiolu nawet nie wiesz, jak się ucieszyłem widząc Cię tu! :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 12:39 sobota, 19 kwietnia 2008

Dzięki za przekazanie pozdrowień:-)
Zdjęcia jak zwykle ……
Pozdrawiam!

Wiola 11:15 sobota, 19 kwietnia 2008

jak ja miałam Cię obudzic, skoro nawet chrapanie do uszka przez.... tego kto spał obok Ciebie Cię nie obudziło?? :D hihihi :P:P

Aga 18:11 czwartek, 17 kwietnia 2008

Agenciara jest szansa, że nie. ;P
Mnie nie obudziłaś, a spałaś tak niedaleko... :D:D:D

Tomalos niestety... Harp-35 nie dla mnie. :/
Ale jeszcze dużo Harpaganów przed nami! :D

Pozdrawiam!

Mlynarz 00:19 czwartek, 17 kwietnia 2008

przed chwilą pisałem u Agnieszki patrząc na fotkę śluzy, że z braku laku może być, a tu proszę, jest i ta prawdziwa, Cześkowa :)

Młynarzyku a ty to jedziesz na harpa?

tomalos 00:38 środa, 16 kwietnia 2008

znajac moje szczescie to bym go obudzila hehehe

Aga 17:56 poniedziałek, 14 kwietnia 2008

No tak... deszcz Was przegonił. ;P

Mlynarz 11:15 poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Kosma a był sobie łabądek koło śluzy. To ten sam, któremu zawsze chleb rzuca Czesiek. :D

Aga nie bądź taka Grzeczna Panna. ;P
A sam łabędź pewni, by Ci nic nie zrobił - w końcu spał. :)

Flash byłem, byłem. :)
Ale Ty byłeś u lepszej Kasi. :D

Van ja też nie. To był pierwszy raz. Szczerze powiedziawszy to nawet nie wiedziałem, że łabędzie mają takie gniazda. :D
W sumie to muszą mieć, gdzie spać. :)
A średnia... kij z nią. :D

Galen pewnie, że fajna! Też bardzo ją lubię.
Ale teraz jeździ tam więcej aut niż kiedyś, pewnie przez to, że remontują Krakowską i są korki na Opolskiej. Tak mi się zdaje. :D

Mavic, a to taki stawik, bądź jeziorko. Mały zbiornik wodny koło Siechnic. Chyba nawet nie ma nazwy, bo na żadnej mapie nie widziałem. :)

DMK w opisie Twojej wycieczki znalazłem coś innego. ;P

POZDRAWIAM!

Mlynarz 09:33 poniedziałek, 14 kwietnia 2008

A przepraszam co to za rzeka?

mavic 00:25 niedziela, 13 kwietnia 2008

Cześkowa trasa jest bardzo fajna. Gdybym tylko miał więcej czasu na pedalenie, to bym się tam częściej wybierał.
Pozdrawiam!

Galen 23:49 sobota, 12 kwietnia 2008

P.S. Gdzieś Ty za tym łabędziem latał????????????????????????????

kosma100 22:49 sobota, 12 kwietnia 2008

Kosmacz, ale spam :D

Aga 22:43 sobota, 12 kwietnia 2008

oj Wy to byscie tylko "zaliczali" :P
ja nie wiem co to za mentalnosc tych facetow :D
hhihihi
Ale Ci się łabądek udał :) Jak fajnie śpiocha kreatura szatańska :D Założe się, że na mnie to by z dziobem wyleciał i tyle bym go w gnieździe sfocila hihiihi
Oj tak, ja dzisiaj rownież wysluchalam piękny "trajkot" w lesie :) Aż miło było!! :)

Aga 22:42 sobota, 12 kwietnia 2008

W
H
A
W
!

kosma100 21:39 sobota, 12 kwietnia 2008

Jeszcze nigdy nie widziałem Łabądka w gnieździe :D Chyba za mało jeżdżę w okolicach rzek i stawów ;P

Ładna średnia :)

vanhelsing 21:15 sobota, 12 kwietnia 2008

Widzę, że też byłes u "Kasi" ;)

Hmm... u Ciebie chociaż asalt był suchy...

flash 20:55 sobota, 12 kwietnia 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zieup

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]