Wpisy archiwalne w kategorii

Wrocław - miasto

Dystans całkowity:15720.46 km (w terenie 2025.78 km; 12.89%)
Czas w ruchu:734:44
Średnia prędkość:21.20 km/h
Maksymalna prędkość:61.34 km/h
Suma podjazdów:5575 m
Liczba aktywności:392
Średnio na aktywność:40.10 km i 1h 54m
Więcej statystyk

Lasy Złotowskie

Niedziela, 26 listopada 2006 · Komentarze(4)
Korzystając z wyśmienitej pogody, jaką nam funduje końcówka listopada postanowiłem nie zmarnować tej niedzieli :)

Wybrałem się daleko za Wrocław, by odwiedzić Lasy Złotowskie. Muszę przyznać, że uwielbiam jeździć w otoczeniu lasów najbardziej, dlatego dzisiejszy wypad za miasto satysfakcjonuje mnie i cieszy w 100%

Wyruszyłem o 8:00. Oczywiście w krótkich spodenkach, bo ja nie znoszę jeździć w długich. Początkowo myślałem, że to błąd, bo ostro mi dokuczało zimno. Miałem nadzieję, że z biegiem czasu, jak wyjdzie słońce, zrobi się cieplej, a poza tym mięśnie musiały się rozgrzać :) – nie myliłem się. Cała jazda, przez cały dystans, to była rewelacja!

Najwspanialsze w tej wycieczce było to, na co liczyłem najbardziej, a więc lasy... W sumie przejechałem w nich około 35 km – nie dużo, ale i tak cieszy :) Pięknie wyglądały w słońcu drzewa, które już przygotowały się do jesieni i czekają na zimę... No i jazda po drogach między drzewami – to, co lubię najbardziej.

Pogoda była świetna, wręcz nieprawdopodobna, jak na 26 listopada :) temperatura około 14 stopni! Praktycznie bezwietrznie i słońce świecące przez kilka godzin – aż tak fajnej pogody się nie spodziewałem :]

Troszkę zaliczyłem też kilometrów na Wzgórzach Trzebnickich – muszę przyznać, że to świetne tereny do wyrobienia sobie siły tak potrzebnej w jeździe na rowerku.
Raz wjeżdżasz – raz zjeżdżasz :D ot, cała filozofia hehe

Jedno, co wiem, że to, co dzisiaj zobaczyłem – te lasy na północ od Dobroszyc – to tylko kropla w morzu tego, co tam jest do zjeżdżenia. Tam są hektary rowerowego raju!


TRASA:

WRO/Gaj – Niskie Łąki – wały – Swojczyce...
Wilczyce
Kiełczów
Piecowice
Kamień
Długołęka
Szczodre
Dobroszów Oleśnicki
Januszkowice
Jaksonowice
Dobrzeń
Dobra
Dobroszyce
Kolonia Strzelce
Bartków
Białe Błoto
Malerzów
Złotów
Bartków
Sadków
Łuczyna
Mękarzowice
Siekierowice
Cichoszów
Dobrzeń
Jaksonowice
Węgrów
Krakowiany
Boleścin
Skarszyn
Godzieszowa
Siedlec
Pasikurowice
Cienin
Raków
Krzyżanowice
WRO/Polanowice – Osobowice – Most Milenijny – Klecińska – Hallera - Gaj


TABLICA PRZEDSTAWIAJĄCA GŁÓWNY CEL MOJEJ WYPRAWY:



OKOLICE MALERZOWA – SŁOŃCE ZA DRZEWAMI :)



DROGA W ZŁOTOWSKIM LESIE... OBLANA ZŁOTYMI PROMIENIAMI SŁOŃCA



Z POWROTEM WE WROCŁAWIU – WJEŻDŻAM NA SWÓJ UKOCHANY MOST MILENIJNY PRZY ZACHODZIE SŁOŃCA – POGODA WYMARZONA

Jaz Ratowice

Sobota, 25 listopada 2006 · Komentarze(3)
Dziś w południe wybrałem się na jaz w Ratowicach. Pogoda wyśmienita do jazdy, a to już prawie grudzień :D jedyne co mnie wkurzało to wiatr ale ten ma to do siebie, że raz wieje w blachę , a raz w plecy. No dziś niestety znów w blachę hehe ale i tak było przyjemnie – nie pamiętam kiedy pod koniec listopada mogłem pozwolić sobie na jazdę w krótkich spodenkach – dziś mogłem :)

TRASA:

WRO/Gaj – Krakowska - Niskie Łąki – Bierdzany...
Trestno
Blizanowice
Siechnice
Groblice
Kotowice
jaz Ratowice
Ratowice
Czernica Wrocławska
Jeszkowice
Kamieniec Wrocławski
...WRO/Wojnów – Swojczyce – wały – Niskie Łąki – Gaj


Elektrociepłownia w Siechnicach - kominy



Jaz na Odrze w Ratowicach



Odra widziana z jazu

Szwędacz

Niedziela, 19 listopada 2006 · Komentarze(0)
W tym niedzielnym dzionku pojeździłem sobie troszkę po Wrocławiu. Najpierw udałem się z Gaju na Niskie Łąki, by później wałami dojechać do Mostu Swojczyckiego. Pokręciłem się trochę po Sępolnie i Biskupinie, a następnie wróciłem na Gaj przez Plac Grunwaldzki.

Posiedziałem troszkę w domku i znów wyszedłem pojeździć - tym razem z kolegą. Najpierw na Plac Grunwaldzki odwiedzić znajomego, a potem na ul. Długą do Tesco, by zaopatrzyć się w Carlsbergi...

Poza tą jazdą ta niedziela nie przysporzyła mi dziś więcej radości. To niestety był bardzo nieudany dzień.

Trudno. Jutro musi być lepiej.

Nocą przed Poznaniem

Piątek, 10 listopada 2006 · Komentarze(2)
Jako, że dzisiaj mam wyjazd do Poznania i nie będzie mnie cały dzień we Wrocławiu, a co za tym idzie nie będę mógł pojeździć na rowerku, postanowiłem przejechać troszkę kilometró na poczet tego dnia przed pierwszą w nocy :)

Warunki do jazdy były fatalne, bo ciągle padało, panowało przenikliwe zimno, a w rolach głównych kolejny już raz w listopadzie wystąpił wiatr - tym razem jednak przegiął już na całego, bo wiało sakramencko!

A oto przybliżony przebieg traski ulicami Wrocławia:

Początek standardowy w moim wykonaniu czyli z Gaju na... Most Milenijny :D
I dalej:
Most Osobowicki
Pomorska
Długa
Popowicka
Estakada
Klecińska
Hallera
Armii Kajowej
HOME :)

Mandat

Środa, 8 listopada 2006 · Komentarze(7)
Dzisiejsza jazda byłaby fajna, gdyby nie kolejny mandat w ciągu tygodnia :(
Ale mam to gdzieś.

Po południu razem z kumplem pojechaliśmy do sklepu rowerowego na Ks.Witolda, później na Osobowice, gdzie troszkę się pokręciliśmy i powrót przez Most Milenijny na Gaj. Na Hallera trafiliśmy na drogówkę, a niestety nie miałem z przody oświetlenia. Kumplowi się udało, a mi już niestety nie...

Trudno się mówi i żyje się dalej.

Milenijny

Poniedziałek, 6 listopada 2006 · Komentarze(0)
Kolejny raz, tak bardzo przeze mnie lubiana ostatnimi czasy nocna jazda po ulicach Wrocławia.

Z Gaju na... Most Milenijny :D i później jazda po centrum i śródmieściu.

Fajna pogoda do jazdy, bo aż 9 stopni i suche ulice, jedynie wiatr bardzo przeszkadzał.