KONIEC MARCA
Dziś mieliśmy ostatni dzień marca.
Dla mnie był to dobry miesiąc, w którym udało mi się zrobić ponad 1000 km.
Wreszcie były naprawdę ciepłe dni, które pozwalały czerpać z jazdy o wiele większą przyjemność, niż podczas zimowych przejażdżek.
Teraz już będzie coraz cieplej. Na pewno gorzej będzie z czasem na jazdę, ale zawsze coś uda się wygospodarować :)
Dzisiaj miałem zajęcia na uczelni, resztę dnia po zajęciach spędziłem leniuchując sobie błogo :)
Dopiero późną nocą zrobiłem małą rundkę, po pustych już niemal ulicach Wrocławia.
Gaj – Armii Krajowej – Wiśniowa – Hallera – Grabiszyńska – Piłsudskiego – Hubska - Gaj