Dziś Wielki Piątek.
Tak jak ostatnimi dniami na rower wyszedłem dopiero wieczorem. Nie jeździłem już jednak po lasach.
Dziś chciałem odwiedzić sobie Jasionną, by zobaczyć tamtejszy pałac, który jakoś lubię. :)
Najpierw wyjechałem z Jasienia i pojeździłem wzdłuż rzeczki Makówka.
To właśnie ta sama rzeczka, która w zeszłym roku w Jasieniu spowodowała wielką powódź.
Następnie małym podjazdem do Jabłońca. Tam koło kościółka stała masa aut – ludzie oddają dziś się wielkiej żałobie.
Dalej jechałem na Golin i Zieleniec, za którym wjechałem na drogę gruntową prowadzącą do Jasionnej. Tam udało się zobaczyć szczątkowy zachód słońca. Niestety za dużo dziś chmur było na niebie, ale i tak mogę się cieszyć, że akurat gdy wybrałem się na rower to nie padało. :)
W końcu dojechałem do pałacu w Jasionnej. Nie mogłem tam długo zabawić, bo się ściemniało.
Pałac kiedyś należał do rodziny von Zeschau, która długie lata była właścicielem Jasienia i okolicznych ziemi. Do dzisiaj na jednej z kolumn pałacu zachował się herb rodowy dynastii von Zeschau.
Szkoda, że pałac popada w ruinę. :/
Widziałem go kiedyś na jakiejś aukcji. Jest do kupienia za 300’000 zł. :D
Ale niestety jego stan pozostawia wiele do życzenia. W wielu miejscach jest popękana elewacja. Nie ma już nawet bocznych tarasów, które się rozsypały, a jeszcze parę lat temu były w całkiem niezłym stanie.
Dookoła pałacu stoi wiele zabudowań folwarcznych, jest też park. Niestety ponad 20 lat temu wybuchł tam wielki pożar i większość majątku strawił ogień.
Ktoś mi kiedyś opowiadał, że w latach siedemdziesiątych do tego pałacu przyjeżdżały kolonie z całej Polski!
I faktycznie jest nieopodal mały basenik, który też już popadł w ruinę. :(
Pomyśleć, że jeszcze 30-40 lat temu przez całe wakacje po przypałacowym parku biegały dziesiątki wypoczywających dzieciaków...
A dziś... smutno to wszystko wygląda. :/
Dobra! Koniec smętów. :D
Wróćmy do dzisiejszego wyjazdu. :)
Do domu wróciłem przez Bronice, Zieleniec i Lisią Górę. Miałem niemal przez cały powrót „z górki na pazurki”! :D
Spotkałem też dwa stadka saren, a więc fajnie! :)
Jasień – widziany od strony rzeczki MakówkaMakówka – rzeczka, która rok temu siała spustoszenie w całej gminie...Zachód słońca przy „Trzech Dębach” koło Jasionnej Polna droga z Zieleńca do JasionnejJasionna – pałacHerb rodu von Zeschau – na jednej z kolumn pałacu w Jasionnej