Tego trzeba mi było.
Pojechać do lasu, podziwiać piękne widoki serwowane przez przyrodę, spojrzeć na zachodzące słońce, zasmakować nocnego powrotu do domu i trochę się zmęczyć. :)
Udało się odreagować stres związany z nadchodzącym egzaminem, udało się wypracować odpowiednią opinię na temat tego co wydarzyło się ostatniej soboty na Stadionie Śląskim.
Zrobiłem dziś wreszcie jakieś zdjęcia, bo od zakończenia
wyprawy miałem po raz pierwszy na to ochotę. Co najważniejsze, odwiedziłem dziś leśne wrzosowiska, by uwiecznić dla mojego
Aniołka piękne wrzosy, które tak bardzo lubi. :)
A trasa na dziś była pozornie banalna, pozornie bo niespodziewanie zaliczyłem nieznany do tej pory dla mnie odcinek leśny. Początek był taki jak ostatnio podczas wspólnej jazdy z Adriankiem, a więc lasem do
fabryki amunicji w Brożku. Później miałem w planach wracać do domu tą samą trasą ale perspektywa powrotu lasem w ciemnościach (wyjechałem wieczorem i już się ściemniało) nie bardzo mi się podobała. Stąd wpadłem na pomysł jazdy na orientację... bez mapy. :D
Przebiłem się lasem do Tuplic zanim się ściemniło, dzięki czemu ostatnie kilometry pokonywane w ciemnościach mogłem przemierzyć asfaltowymi drogami. :)
Tak jak wspomniałem, wyjazd dobrze mi zrobił.
Na pewno dodatkową, wielką przyjemnością, było to że jadąc słuchałem sobie kawałków doskonałej kapeli
KSU. :)
Jedna słuchawka w uchu, a ile radości. :D
TRASA:Jasień -> ...las... -> Świbinki -> Nowa Rola -> Gręzawa -> ...las... -> fabryka amunicji -> Tuplice -> Cielmów -> Czerna -> Grabów -> Bronice -> Zieleniec -> Lisia Góra -> Jasień
Dla Aniołeczka! :*
© Mlynarz
Droga z Nowej Roli do Gręzawy
© Mlynarz
Wrzosy
© Mlynarz
"Ze mną możesz pójść tylko na wrzosowisko..." :)
© Mlynarz
Jazda w takiej scenerii to sama przyjemność
© Mlynarz
Przed siebie
© Mlynarz
Zachód słońca nad lasem w okolicy fabryki amunicji
© Mlynarz
Poszukiwanie drogi do Tuplic...
© Mlynarz
Lasy mają różne oblicza, a wszystkie są piękne
© Mlynarz
Złotoogniste niebo - to co lubię
© Mlynarz